_____________________________________________

Stuttgart - Porsche Grand Prix '09 - 1\16 finału

Jelena Janković (SRB) - Dominika Cibulkova (SVK) - 6-1 6-1
_____________________________________________

30 sie 2008

US Open: Jelena w czwartej rundzie po raz dziesiąty z rzędu

Jelena Janković awansowała do czwartej rundy turnieju US Open, pokonując w spotkaniu 1\16 finału Chinkę Jie Zheng w dwóch setach 7-5 7-5. To dziesiąty z rzędu awans Jeleny do czwartej rundy turnieju wielkoszlemowego. W niedzielę Jelena zagra o ćwierćfinał z reprezentantką Danii Caroline Wozniacki.

Jelena rozpoczęła spotkanie z Chinką w bardzo dobrym stylu. Niestety nie wykorzystała szansy serwując przy stanie 5-4, chociaż ostatecznie w końcówce seta była lepsza. Na szczególną uwagę zasługuje szybkość Jeleny w tym spotkaniu. JJ poruszała się wyjątkowo dobrze, uderzenia były głębokie, zagrywane z czuciem. Niestety w drugim secie procentowość pierwszego serwisu dramatycznie spadała. Serwis był przewidywalny i Zheng zaatakowała przy stanie 3-5. W ostatnim gemie przy stanie 6-5 doszło do 11 równowag. Ostatecznie Jelena skończyła przy piątej piłce meczowej.

Na konferencji prasowej Jelena tłumaczyła problemy z serwisem lekkim zmęczeniem: "I served pretty well in the first set, but then somehow I lost the timing in the second set, because maybe I got a little bit tired. And then when you don't use your legs you don't accelerate as much with your arms, and the stroke falls apart and you don't do as well". Spotkanie z Zheng wyraźnie zasygnalizowało, że Jelena odzyskuje dawną formę - lepiej "czuje" piłkę, bardzo dobrze się porusza. Sama JJ ma ciekawe obserwacje na ten temat: "I'm trying to also improve any fitness level and my condition. I feel a little bit I'm coming back. I'm feeling my strokes a little bit better and getting my timing back. Playing the matches, I think, helps a lot. When you're practicing, it's not the same. But when you're dealing with pressure and matches and you're hitting the balls, when you're supposed to hit them well, and just feeling little by little you're gaining your confidence back, and that's what I want and that's what I'm looking for at the moment". Pełny zapis konferencji na oficjalnej stronie turnieju.

Wczorajsze zwycięstwo z Chinką oznacza dziesiąty awans Jeleny pod rząd do czwartej rundy turnieju wielkoszlemowego. Ostatni raz ta sztuka nie udała jej się w 2006 roku podczas Rolanda Garrosa. To bardzo dobra statystyka, pokazująca regularność startów Jeleny na tle pozostałych zawodniczek znajdujących się obecnie w czołówce i walczących o pierwszą pozycję w rankingu WTA. Przy okazji - z turniejem pożegnała się Svetlana Kuznetsova. Coraz mniej więc pretendentek do objęcia prowadzenia.

W niedzielę Jelena zagra z Caroline Wozniacki o ćwierćfinał US Open. W ramach przypomnienia kontuzjowana JJ pokonała Wozniacki w trzeciej rundzie Wimbledonu w trzech setach. To była jednak specyficzna nawierzchnia, a reprezentantka Danii w ostatnich miesiącach poczyniła bardzo duże postępy i ma koncie kilka wygranych, które z pewnością podniosły jej pewność siebie.

28 sie 2008

US Open: Dramatyczna druga runda

Jelena Janković awansowała do trzeciej rundy nowojorskiego US Open, pokonując w drugiej rundzie w trzech setach Sofię Arvidsson 6-3 6-7(5) 7-5. Rywalką Jeleny w piątkowym spotkaniu o 1\8 finału będzie Chinka Jie Zheng.

Spotkanie ze Szwedką miało bardzo dramatyczny przebieg. Mecz został rozegrany na korcie centralnym w samo południe przy pełnym słońcu i wysokiej temperaturze. Po szybkim pierwszym secie rozpoczęły się drobne problemy Jeleny, które zmotywowały Szwedkę do bardziej ofensywnej gry. Jelena nie wykorzystała piłki meczowej przy stanie 6-3 5-3. Dłuższe wymiany zaczęły rozstzygać się na korzyść Arvidsson podczas, gdy JJ przeżywała załamanie fizyczne. W tie-breaku Jelena nie wykorzystała przewagi 3-0 i przegrała ostatecznie 5-7. W trzecim secie wielokrotnie dochodziło do wyniszczających wymian, ale Jelena przetrzymała ataki Szwedki, skutecznie odpierając jej głębokie, regularnie grane piłki. W dużej mierze dzięki doświadczeniu JJ potrafiła wyjść z tego spotkania zwycięsko. Pojedynek trwał blisko trzy godziny.

Można zaryzykować stwierdzenie, że pojedynek z Arvidsson może być przełomowym momentem dla Jeleny w walce o pierwszy wielkoszlemowy finał. W tym roku podobna sytuacja miała już miejsce dwukrotnie. Jelena wybroniła się w pierwszej rundzie Australian Open po morderczym boju z Tamirą Paszek, a następnie dotarła do półfinału tego turnieju. Również w Miami Jelena dotarła do finału mimo, że w drugiej rundzie musiała bronić piłek meczowych z tą samą Szwedką, Sofią Arvidsson.

Mimo ciężkiej walki i dużej liczby niewymuszonych błędów był to najlepszy mecz Jeleny, jeśli chodzi o grę obronną od półfinału Rolanda Garrosa i kontuzji kolana, której doznała na Wimbledonie. Obserwując ostrożne poczynania Jeleny w ciągu ostatnich dwóch miesięcy tutaj była zmuszona do gry na pełnych obrotach.

W trzeciej rundzie Jelena zagra z Chinką Jie Zheng, z którą ma do tej pory bilans dodatni. Należy jednak pamiętać, że Zheng sygnalizowała w ostatnim czasie wzrastającą formę - dotarła do półfinału Wimbledonu.

26 sie 2008

US Open: Spokojny start Jeleny

Jelena Janković bez żadnych problemów awansowała do drugiej rundy turnieju US Open, pokonując w pierwszej rundzie reprezentantkę Stanów Zjednoczonych Coco Vandeweghe w dwóch setach 6-3 6-1.

Pojedynek został rozegrany jako pierwszy mecz w sesji wieczornej na korcie centralnym im. Arthura Ashe'a. Przebieg spotkania bez większej historii. Drobny problem stanowił dosyć silny wiatr, który utrudniał zawodniczkom grę, szczególnie przeszkadzał przy serwisie. JJ wyraźnie oszczędzała siły, a amerykańska nastolatka, grająca w turnieju z dziką kartą była wyraźnie stremowana faktem gry z czołową zawodniczką na głównej arenie Flushing Meadows. Jelena przyznała po zakończeniu spotkania, że nigdy wcześniej nie widziała swojej rywalki i w trakcie rozgrzewki i prezentacji zawodniczek dowiedziała się, że Vandeweghe ma tylko 16 lat.

W drugiej rundzie Jelena zagra ze Szwedką Sofią Arvidsson, z którą tak strasznie męczyła się w tym roku w pierwszej rundzie turnieju w Miami, gdy Szwedka prowadziła już 5-1 w trzecim secie, mając łącznie pięć piłek meczowych. Ostatecznie Jelena skończyła 11-9 w tie-breaku.

24 sie 2008

US Open: New York, New York - JJ zdrowa i gotowa do gry

Już jutro w Nowym Jorku rozpoczyna się czwarty wielkoszlemowy turniej US Open. Jelena Janković została rozstawiona w turnieju z numerem 2. Jej rywalką w pierwszej rundzie będzie nastolatka ze Stanów Zjednoczonych Coco Vandeweghe.

Po zakończeniu udziału w turnieju olimpijskim w Pekinie Jelena udała się do Serbii, by sprawdzić swój stan zdrowia u jej podstawowych lekarzy. Jak się okazuje na chwilę obecną Jelenie nic nie dolega. Przyznaje jednak, że potrzebuje trochę czasu, by powrócić do odpowiedniej formy fizycznej. "Now I'm finally, I got over that injury so I'm fine, but takes time for me now to get stronger again and fit. (...) It's finished, and now it's just a matter of, you know, getting, you know, firm again, you know, getting all these muscles back and feeling like I used to feel before when I was fit and ready to play" - mówiła Jelena na konferencji prasowej w Nowym Jorku.

Jelena jest bardzo zadowolona ze swojego nowego outfitu. W swojej najnowszej sukience Reeboka zaprezentuje się już w poniedziałkowym meczu pierwszej rundy rozgrywanym w sesji wieczornej. Będzie można również zauważyć nową torbę Prince'a. JJ twierdzi, że wygląda teraz znacznie lepiej, co poskutkuje też lepszą grą. ;p "I am looking for to promoting my new Reebok dress. I really like how it fits and I hope you do too. I also have anew Prince bag that I will be taking with me on court so, now that I look good, I better play well too!" - pisze na swoim oficjalnej stronie.

W wyniku losowania Jelena trafiła do tej samej ćwiartki drabinki razem m.in. z Verą Zvonarevą, Victorią Azarenką i Caroline Wozniacki. W ewentualnym półfinale może dojść do konfrontacji z Eleną Dementievą, możliwy jest również wariant z Svetlaną Kuznetsovą. Siostry Williams i Safina znalazły się w górnej połówce. Dla przypomnienia Jelena w ubiegłym roku dotarła do ćwierćfinału tego turnieju. Jej najlepszym osiągnięciem jest jednak półfinał w 2006 roku. W obu przypadkach po zaciętej trzysetowej batalii przegrywała odpowiednio z Venus Williams w ubiegłym roku i z Justine Henin dwa lata temu.

15 sie 2008

Pekin IO: Jelena bez medalu na Igrzyskach

Jelena Janković odpadła w ćwierćfinale turnieju olimpijskiego w Pekinie i nie zdobędzie medalu Igrzysk Olimpijskich. Janković została pokonana przez Dinarę Safinę w trzech setach 6-2 5-7 6-3. Przegrana Jeleny oznacza utratę przez nią pierwszej pozycji w rankingu WTA. W poniedziałek Jelenę zastąpi na pierwszym miejscu ponownie Ana Ivanović.

Pojedynek z Safiną ostatecznie został rozegrany w piątkowej sesji wieczornej po tym jak przekładano go dwukrotnie z powodu deszczu w czwartek. Ubiegłej nocy planowano rozegrać ten mecz o godzinie 1. (!). Pierwszy set to agresywna gra Safiny i potężne serwisy, dzięki którym wygrywała decydujące punkty. Jelena była bardziej spóźniona do uderzeń, nie wykorzystała kilku break pointów. W drugim secie JJ nie wykorzystała piłki setowej przy stanie 5-4, ale ostatecznie skończyła 7-5. Przez długi okres gry Safina była wybita z rytmu, a Jelena nie pozwalała Rosjance na skuteczne korzystanie z jej głównych atutów. W trzecim secie zadecydowało jedno przełamanie na korzyść Safiny. Mimo tego, że Jelena bardzo dobrze broniła się od stanu 2-5 przy trzech piłkach meczowych, nie znalazła jednak odpowiedzi na szybkie i dobrze plasowane serwisy Safiny. Podsumowując Safina była bardziej dynamiczna, szybsza, a jej uderzenia były mocniejsze. Zadecydowała siła i kondycja, mimo bardzo dobrej taktyki Jeleny. "I had a weak first serve and that's why I was broken that many times. Later, I wasn't able to break back. This is my maximum at the moment. Behind me I have 3 weeks that felt like a break almost, or a light practice, because of my knee injury and now I have this problem with the calf as well. All that keeps me away from practicing as hard as I would want and consequently I cannot improve and be fit. Unfortunately, I lost" - mówiła po meczu Jelena. JJ doznała trzeciej porażki w karierze z Dinarą Safiną. Ich ostatni mecz w Los Angeles również rozstrzygnął się na korzyść Rosjanki. "She's in great form in the moment. The results show that she's really playing well and deserves to be in the top of the women's game at this moment. She has a chance to become No.1 or very close to No.1. That's all I can say about her" - tak JJ komentowała ostatnie osiągnięcia Safiny.

Kto zresztą pomyślałby, że Safina w tak krótkim okresie poprawi swoją wytrzymałość i sprawność fizyczną. Szczególnie było to widoczne w dzisiejszym spotkaniu. W trzecim secie Safina dobiegała do wszystkich najtrudniejszych piłek zagrywanych przez Jelenę i w dodatku odpowiadała z jeszcze większą siłą...

W związku z przegraną w ćwierćfinale Jelena straci prowadzenie w rankingu WTA na rzecz Any Ivanović i w poniedziałkowym rankingu ponownie znajdzie się na drugiej pozycji ze stratą blisko 100 punktów do Ivanović. Najbliższy turniej, w którym wystąpi JJ to US Open - start imprezy 25 sierpnia. Jelena będzie poprawiać ubiegłoroczny wynik, czyli ćwierćfinał.

14 sie 2008

Pekin IO: Skandaliczne decyzje organizatorów

W związku z opadami deszczu w Pekinie gry, których start zaplanowano na godz. 16 rozpoczęto o godz. 18. Będące w sennym nastroju Jelena Janković i Dinara Safina pojawiły się na korcie po godzinie 1 w nocy (!). Po zakończeniu rozgrzewki ponownie zaczął padać deszcz. Z decyzją o odwołaniu gier wstrzymywano się prawie przez całą kolejną godzinę. Ostateczna decyzja z godziny 2:00 mówi o tym, że spotkanie Jeleny z Safiną zostanie rozegrane jako drugi mecz na korcie centralnym w piątek - gry rozpoczynają się o 16:00.

Nie można jednak pominąć tego, że sposób w jaki potraktowano dziś zawodniczki był skandaliczny. Organizatorzy chcieli za wszelką cenę rozegrać dzisiejsze ćwierćfinały, ponieważ męski finał zaplanowano na niedzielę, a kobiecy według nich powinien odbyć się w sobotę... Prawdopodobnie obie zawodniczki nie zakosztują dziś zbyt wiele snu.

13 sie 2008

Pekin IO: Pierwszy rewanż zaliczony, czas na kolejny...

Jelena Janković pokonała w trzeciej rundzie turnieju olimpijskiego w Pekinie Dominikę Cibulkovą w dwóch setach 7-5 6-1. Rywalką Jeleny w walce o strefę medalową będzie Rosjanka Dinara Safina, rozstawiona z numerem 6.

Jelena grała od początku agresywnie, doprowadzając w pierwszym secie do stanu 3:0. Potem rozpoczęła serię błędów, które przyniosły Cibulkovej cztery gemy pod rząd. Ostatecznie w końcówce seta JJ była lepsza. W drugim secie zwolniła tempo gry i zwiększyła ilość granych top spinów, co okazało się bardzo efektywną bronią przeciwko Cibulkovej. "First set was tiring cos I was hitting the ball flat. In the second set I added more spin to my shots and played some lobs and that threw her off. I'm very pleased with this win and it's a revenge for the loss from few weeks ago". W ten sposób Jelena zrewanżowała się Cibulkovej za ostatnią porażkę w ćwierćfinale turnieju w Montrealu.

Rywalką JJ w ćwierćfinale będzie Dinara Safina, z którą ma obecnie wyrównany bilans dotychczasowych spotkań 2-2. "She's in amazing form for the last few weeks. I won against her couple of times, but I see she's a lot stronger right now" - tak mówiła dziś Jelena o swojej ćwierćfinałowej rywalce. Prawie miesiąc temu Safina zwyciężyła z wracającą po kontuzji Jeleną 7-6 6-1. Czas na kolejny rewanż. Triumfatorka tego spotkania awansuje do strefy medalowej, a w ewentualnym półfinale zmierzy się ze zwyciężczynią pojedynku Venus Williams i Na Li. Spotkanie Janković - Safina zostało zaplanowane na jutro jako ostatni mecz na korcie centralnym.

12 sie 2008

Pekin IO: O ćwierćfinał z Cibulkovą

Jelena Janković awansowała do 1/8 finału turnieju olimpijskiego w Pekinie, pokonując w drugiej rundzie Alonę Bondarenko w dwóch setach 7-5 6-1. Rywalką Jeleny w kolejnej rundzie będzie Słowaczka Dominika Cibulkova.

W spotkaniu z Ukrainką Jelena poruszała się dużo lepiej niż w meczu pierwszej rundy z Carą Black, ale większość zdobytych punktów zawdzięcza jednak bardzo agresywnej grze z miejsca, co może nie być wystarczającą metodą na dobrze czującą się w defensywie Cibulkovą. "Like yesterday, against Cara Black, the injury was my biggest opponent. My leg still hurts, so in some moments of the match I was thinking more about how I should move than how to win the point. Nonetheless, I'm satisfied cos I played better than yesterday. I think I'll be more stable and more sure of my shots on Wednesday. I'll need to play much better because my next opponent is a tough one" - mówiła po meczu Jelena.

W ramach przypomnienia niewiele ponad tydzień temu Jelena przegrała z Cibulkovą w Montrealu 5-7 2-6 po tym jak prowadziła w pierwszym secie 5-1. Czas na rewanż. Pojedynek Janković - Cibulkova zostanie rozegrany jutro w sesji wieczornej na korcie nr 1. bezpośrednio po meczu Safina - Zheng.

11 sie 2008

Pekin IO: Jelena gra dalej... ale z kontuzją

Pomimo kontuzji nowa liderka rankingu WTA Jelena Janković awansowała do drugiej rundy turnieju olimpijskiego w Pekinie, pokonując w pierwszej rundzie Carę Black w dwóch setach 6-3 6-3.

Jelena poradziła sobie ze słabo grającą reprezentantką Zimbawbe, ale problemy z kontuzją łydki uniemożliwiły jej występ na swoim normalnym poziomie. Jelena bardzo źle poruszała się po korcie i już pod koniec pierwszego seta wydawała się być zmęczona. Momentami prezentowała bardzo dobrą grę, ale w dłuzszych wymianach widoczne były wyraźne problemy z szybkością i dynamiką. Można spodziewać się problemów z awansem do dalszych faz turnieju. "It's quite special to be playing the first day as the number one officially, I was quite excited about that. But I had some problems. (The calf) was quite swollen during the match. But I managed to finish, that's the important thing. I will see what the doctors say and see how I feel for tomorrow" - mówiła po zakończeniu spotkania Jelena.

W drugiej rundzie JJ zmierzy się z Ukrainką Aloną Bondarenko. Z turniejem pożegnała się Svetlana Kuznetsova, a Ana Ivanović wycofała się przed pierwszą rundą. To oznacza, że Jelena utrzyma w przyszłym tygodniu prowadzenie w rankingu WTA pod warunkiem, że w Pekinie zdobędzie przynajmniej srebrny medal.

9 sie 2008

Pekin IO: Jelena może się wycofać

Jelena Janković doznała w piątek na treningu kontuzji mięśnia prawej łydki. Z tego też powodu nie wzięła udziału w ceremonii otwacia Igrzysk. Teraz pod znakiem zapytania stoi jej start w turnieju olimpijskim.

Jelena tłumaczy, że w okresie leczenia kontuzji lewego kolana jej prawa noga stała się bardziej podatna na przeciążenia i ewentualne kontuzje mięśni i podczas piątkowego treningu doznała bolesnego nadwyrężenia. Lekarz serbskiej ekipy olimpijskiej oświadczył dziś, że decyzja o starcie Jeleny zostanie podjęta jutro. Optymistyczna jest wiadomość, że JJ czuje się lepiej po zabiegach fizjoterapeutycznych. Jelena nie mogła jednak w pełni poświęcić się dziś przywracaniu zdrowia do normalnego stanu ze względu na zobowiązania wynikające z bycia ambasadorem UNICEFu - prawdopodobnie w związku z olimpiadą zaplanowano spotkania z udziałem Jeleny.

Pojedynek pierwszej rundy Jeleny z Carą Black został zaplanowany na jutro jako ostatni mecz sesji wieczornej na korcie centralnym. Wszystko wskazuje więc na to, że ewentualna decyzja o wycofaniu się może być podjęta w ostatniej chwili.

7 sie 2008

Pekin IO: Cibulkova i Safina w tej samej ćwiartce

Jelena Janković przybyła do Pekinu w środę wraz z amerykańską drużyną baseballową. Kliknij, aby zobaczyć przyjazd JJ do Pekinu (komentarz serbski). Tymczasem dzisiaj w Pekinie rozlosowano drabinkę turnieju olimpijskiego.

Spotkanie pierwszej rundy Jelena rozegra z reprezentantką Zimbabwe, doświadczoną deblistką - Carą Black, która gra w Pekinie na specjalnych prawach, otrzymała tzw. zaproszenie. Jej obecny ranking singlowy nie pozwalałby na start w Igrzyskach. W przypadku awansu do drugiej rundy JJ spotka się ze zwyciężczynią pojedynku Milagros Sequera - Alona Bondarenko. Do tego momentu rywalki wydają się być dużo słabsze. W trzeciej rundzie niestety niemiła niespodzianka - Dominika Cibulkova. Może więc dojść do rewanżu za ostatni ćwierćfinał w Montrealu przegrany przez Jelenę. W ewentualnym ćwierćfinale zanosi się z kolei na pojedynek z... Dinarą Safiną, która obecnie jest w życiowej formie i całkiem niedawno w Los Angeles pokonała Jelenę.

Wybierając dwie zawodniczki z pozostałych 15 rozstawionych chyba jednak chcieliśmy uniknąć dla Jeleny akurat tych dwóch, ale z drugiej strony szykują się ciekawe rewanże.

2 sie 2008

Jelena Janković osiemnastą liderką rankingu w historii WTA

W przyszły poniedziałek, 11 sierpnia Jelena Janković obejmie prowadzenie w rankingu WTA i zostanie osiemnastą zawodniczką w historii tzw. rankingu komputerowego (od 1975 roku), której udało się to osiągnąć.

W jutrzejszym rankingu Jelena pozostanie na drugiej pozycji, ale już za tydzień wyprzedzi Anę Ivanović o 113 punktów. Svetlana Kuznetsova, która miała jeszcze szansę na objęcie prowadzenia przegrała w ćwierćfinale turnieju w Montrealu z Dinarą Safiną. To oznacza, że w momencie startu na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie światową jedynką będzie Jelena Janković. ;p

Istnieje jednak duże prawdopodobieństwo, że Jelena nie utrzyma prowadzenia i już po Igrzyskach Olimpijskich może znowu znaleźć się na drugim miejscu. Wiąże się to ze stratą punktów za ubiegłoroczny finał turnieju w Toronto. Jelena ma szansę jednak się obronić, jeśli zdobędzie złoty medal, który jest premiowany 353 punktami. Istnieją również inne warianty, ale warunkiem jest wczesna przegrana Ivanović w turnieju olimpijskim.

Tymczasem podczas wczorajszej konferencji prasowej po meczu z Cibulkovą Jelena zdementowała plotki o ewentualnym występie na Igrzyskach Olimpijskich w deblu z Aną Ivanović, co rzeczywiście wydaje się kiepskim pomysłem wykreowanym głównie przez dziennikarzy. Przegraną z Cibulkovą tłumaczyła osłabieniem fizycznym i kłopotami z poruszaniem się podczas dłuższych wymian. Zapytana o to czy wolałaby wygrać US Open czy turniej olimpijski: "Actually, to be honest, a win in the US Open. I don't know why. I want to win a Grand Slam. It's just, you know, individual. But if I could choose, I would choose both". Jelena przyznała również, że ciężko jej będzie powrócić do optymalnej formy fizycznej w ciągu jednego tygodnia, ale jak zawsze jest pozytywnie nastawiona.

Tak wygląda nieoficjalny ranking WTA na dzień 11 sierpnia:

1. Jelena Janković - 3725 pkt

2. Ana Ivanović - 3612 pkt

3. Svetlana Kuznetsova - 3505 pkt

Tym sposobem Jelena dołączy do grona siedemnastu zawodniczek, którym udało się osiągnąć 1. pozycję w rankingu WTA, a wśrod nich znajdują się: Graf, Navratilova, Evert, Hingis, Seles, Henin, Davenport, Serena i Venus Williams, Maueresmo, Austin, Clijsters, Capriati, Sharapova, Sanchez-Vicario, Ivanovic i Goolagong.

1 sie 2008

WTA: Jelena liderką za tydzień?!

Z ostatniej chwili. 11 sierpnia Jelena Janković może objąć prowadzenie w rankingu WTA. Wszystko jednak zależy od tego czy Svetlana Kuznetsova odpadnie przed finałem turnieju w Montrealu.

Tegoroczne zmiany kalendarzowe związane z koniecznością rozegrania turnieju olimpijskiego w Pekinie stwarzają wiele problemów przy liczeniu punktów rankingowych z ostatnich 52 tygodni. W przyszłym tygodniu zawodniczki nie grają, ale stracą punkty m.in. za ubiegłoroczny turniej w Los Angeles. Liderkę rankingu Anę Ivanović dotknie strata 275 punktów za zwycięstwo. Jelena Janković straci tylko 20 punktów (125 punktów za półfinał w L.A. zostaną zastąpione przez 105 punktów za turniej w Madrycie). W ostatecznym rozrachunku JJ wyprzedzi Ivanović o 113 punktów.

Wciąż szanse ma Svetlana Kuznetsova - musi jednak wygrać turniej w Montrealu. Jeszcze dziś rozegra ćwierćfinałowy pojedynek z Dinarą Safiną.

Incydent z parasolem podczas meczu trzeciej rundy. ;p

Montreal: Stracona szansa

Nie będzie meczu o pierwsze miejsce w rankingu WTA. Jelena Janković przegrała pojedynek ćwierćfinałowy z Dominiką Cibulkową 5-7 2-6 prowadząc 5-1 w pierwszym secie i serwując.

JJ zaczęła pojedynek ze Słowaczką w imponującym stylu wychodząc na prowadzenie 4-0, potem 5-1. Jej gra była agresywna, szczególnie dobrze funkcjonował serwis. Od stanu 5-1 rozpoczęła się seria niewymuszonych, prostych błędów, szczególnie z backhandu. Cibulkova odnalazła rytm gry i zdołała wygrać osiem (!) gemów pod rząd wychodząc na 7-5 i 2-0 w drugim secie. Słowaczka poprawiła serwis w drugiej partii i nie pozwoliła odebrać sobie podania, a sama dwukrotnie przełamała Jelenę.

Niestety wraz z przegraną Jelena straciła czwartą w tym sezonie szansę na objęcie prowadzenia w rankingu WTA. Jelena niebawem straci 300 punktów za ubiegłoroczny finał w Toronto. Za 10 dni turniej olimpijski.

Montreal: Będzie mecz o pierwsze miejsce?

Jelena Janković awansowała w czwartek do ćwierćfinału turnieju w Montrealu, pokonując w trzeciej rundzie Kanadyjkę Stephanie Dubois w dwóch setach 6-3 6-2. Rywalką Jeleny w ćwierćfinale będzie Słowaczka Dominika Cibulkova.

Jelena zaimponowała dyspozycją serwisową, zaserwowała cztery asy i nie dała ani razu przełamać rywalce swojego podania. Spotkanie było przerywane na początku pierwszego seta z powodu opadów deszczu. "I really went out on the court, I wanted to be focused on myself, on my game, on what I have to do in order to win. I'm pleased, you know, how I handled the whole situation" - mówiła JJ w wywiadzie po zakończeniu spotkania. Nie zabrakło także komentarza odnośnie kontuzji kolana: "It was in my head when I was playing in L.A. That's why I played a tournament before Montréal, before this big tournament, so that I kind of get a few matches in and kind of get the feel of how I'm doing, how I'm moving, get my confidence little by little. To be honest, when I was playing my first matches in L.A., I didn't feel confident at all in my movement. I was really afraid to run for some shots. I wasn't really out there. It was very hard for me. You know, little by little, every match I feel I'm improving, I'm gaining my confidence and I'm starting to move a lot better. I feel that I'm more faster on the court. The most important thing is, you know, make these little steps forward, keep improving, keep adding things to my game, get stronger. I'm really working hard of getting fit again. And I hope, you know, my time will come soon".

Bezpośrednio po meczu z udziałem Jeleny doszło do ciekawej niespodzianki - Tamira Paszek wyeliminowała liderkę rankingu WTA Anę Ivanović. Porażka Ivanović oznacza, że Jelena w Montrealu otrzymuje czwartą już w tym sezonie szansę na objęcie prowadzenia w rankingu. Aby tego dokonać Jelena musi osiągnąć finał tej imprezy. Przed nią więc spotkanie z Dominiką Cibulkovą, którą JJ ograła w dwóch setach podczas tegorocznego Rolanda Garrosa. W przypadku wygranej ze Słowaczką w półfinale Jelena zagra ze zwyciężczynią pojedynku Marion Bartoli - Ai Sugiyama.

Pojedynek Janković - Cibulkova rozpocznie się o godzinie 13. (godz. 19 czasu polskiego) i będzie rozgrywany jako pierwszy mecz singlowy na korcie centralnym.

Aleksander Wesołowski © 2008-2009